Autor: HP Slash Luv
Oryginał: Before the 'I Do'
Zgoda:
jest
Rating:
+13
Pairing:
Lily/James
Ilość
części: miniaturka
Opis:
Myśli Lily i Jamesa zanim wzięli ślub.
Lily
Dziś
stanę się Lily Potter. Nie mogłam uwierzyć, że nadszedł dzień mojego ślubu. Pod
pewnymi względami, zdawało mi się, że dojście do tego momentu zajęło mi wieki;
z drugiej strony, czas minął o wiele zbyt szybko.
Nigdy
nie sądziłam, że wyjdę za mąż w wieku osiemnastu lat. Wciąż byłam dzieckiem
albo przynajmniej tak się czułam przez większość dni, ale rozgorzała wojna i
nie wiedziałam, jak długo James lub ja będziemy żyli, a jeśli miałam umrzeć,
chciałam być wtedy żoną Jamesa.
Przełknęłam
ciężko, poprawiając włosy. Kiedy byłam młodsza, fantazjowałam o tym, jak będzie
wyglądać mój ślub. Kiedy o tym myślałam, zawsze widziałam ze mną Severusa z
jego normalnie srogą twarzą, uśmiechającego się do mnie łagodnie z powodu
mojego szczęścia. Zawsze myślałam, że mój najlepszy przyjaciel będzie dzielił
ze mną ten dzień, ale wiedziałam, że nawet gdybyśmy wciąż byli przyjaciółmi,
odmówiłby przyjścia. Nie pojawiłby się, z powodu jego niechęci do Jamesa, nawet
jeśli to mnie unieszczęśliwiało.
Myślałam,
że Petunia będzie stała u mojego boku, że będzie moją świadkową, gdy będę składała
śluby, ale jej również tam nie było. Odmówiła zrobienia czegokolwiek związanego
z magicznym światem, nawet jeśli było to coś tak prostego, jak przyjście na mój
ślub. Nie zostałam nawet zaproszona na jej ślub, więc naprawdę nie powinnam być
tak zaskoczona.
Zastanawiałam
się, czy nie robię błędu. Czy James naprawdę był mężczyzną dla mnie? Przez tak
długi czas, nawet nie potrafiłam na niego patrzeć. Brzydził mnie, ale potem,
gdzieś w ostatniej połowie szóstego roku, nadeszła jakaś zmiana i nagle był jedyną
rzeczą, o jakiej mogłam myśleć.
Mogliśmy
znać się od lat, ale nie chodziliśmy ze sobą tak długo. Może doprowadziła nas
do tego wojna. Wiele ludzi wzięło śluby, ponieważ bali się tego, co nadchodzi.
Nie
znoszę być jak wszyscy inni – zawsze starałam się być nadzwyczajna, zamiast
przeciętna – ale strach sprawia, że ludzie robią szalone rzeczy.
Jeśli
przeżyjemy wojnę, zastanawiałam się, czy razem z Jamesem będziemy dość silni,
by zostać razem, czy nasze małżeństwo rozejdzie się w szwach.
Po
prostu nie wiedziałam, czy robię błąd, ale nie wycofam się, pomimo wątpliwości.
Dzisiaj, poślubiłam Jamesa i za nieco ponad dwie godziny, nie będę dłużej Lily
Evans. Zamiast tego, będę Lily Potter.
James
Po
latach uganiania się za Lily Evans, strasznie ciężko mi było uwierzyć, że w
końcu zgodziła się, żeby w zeszłym roku pójść ze mną na randkę. Kiedy
powiedziała „tak”, po prostu założyłem, że zrobi wszystko, co w jej mocy, by
upewnić się, że nigdy więcej nie
pójdziemy na kolejną. Ale pod koniec wieczora, nie tylko powiedziała, że dobrze
się bawiła, ale to ona zasugerowała, żebyśmy się spotkali ponownie. Kto by
pomyślał, że to będzie ona?
Nigdy
nie oczekiwałem, że ktoś tak idealny i wspaniały, jak Lily, kiedykolwiek będzie
chciał ze mną być, choć zawsze miałem nadzieję, że i tak ona to zrobi. Była
piękna, bystra, zabawna, życzliwa. Mówiąc prosto, była idealna. Zasługiwała na
wszystko, co najlepsze. Zawsze robiłem dla niej wszystko, co tylko mogłem, ale
czy to wystarczało? Miałem wrażenie, że nie.
A potem
pojawiła się sprawa wojny. Większość ludzi wolała ignorować ten temat, ale był
to czas, kiedy trudno było o tym nie myśleć. Zawsze wiedziałem, że chcę spędzić
resztę mojego życia z Lily, ale co sprawiło, że oświadczyłem się tak szybko?
Spotykaliśmy się przez niewielki czas, zaledwie krótki rok. Nie chciałem myśleć
o możliwości, że mrok rozciągający się po świecie miał jakiś wpływ na nasz
związek.
Poślubienie
Lily było sytuacją teraz albo nigdy. Przez to, dokąd zmierzały sprawy
czarodziejskiego świata, nikt nie mógł być bezpieczny. Chciałem poczuć się tak,
jakbyśmy mieli całe życie na poślubienie się, że nie ma pośpiechu. Ale nasze
wspólne życie mogło nie być tak długie. Widziałem jedno. Nie chcę umrzeć bez
poślubienia jej.
Czy
powód, dlaczego powiedziała „tak”, był podobny do mojego? Czy ciężar całego
świata opadł na jej na ramiona, gdy uklęknąłem na jedno kolano? Chciałem
myśleć, że zgodziła się zwyczajnie dlatego, że mnie kocha, ale znałem Lily.
Była myślicielką, o wiele bystrzejszą niż ja kiedykolwiek mogłem być. I nie była
ślepa na okropności otaczającego nas świata.
Ostatni
raz spojrzałem na siebie w lustrze, gotowy, by za kilka minut pójść do kaplicy.
Czy naprawdę miało znaczenie to, czy stan rzeczy wpłynął na nią, że powiedziała
„tak”? Wciąż mówiła „tak”. I przecież kochała mnie. Wiedziałem, że tak. Więc
dlaczego robiłem takie zamieszanie. Powiedziałem sobie, że nie ma się czym
martwić, kierując się do pomieszczenia, gdzie wkrótce Lily Evans stanie się
Lily Potter. Tak, nie mogłem otrząsnąć się z niepokoju, bez względu na to, jak
próbowałem.
Podoba mi się sposób przedstawienia postaci w tej miniaturce. W wielu ff natknęłam się na nagłą zmianę uczuć Lily (niechęć by nie powiedzieć nienawiść, na silne uwielbienie Jamesa). Nie przemawiało to do mnie. W tej miniaturce podoba mi się to, że Lily ma do końca wątpliwości, a James zdaje sobie sprawę, że Lily niedokońca go kocha. Nie mogę doczekać się kolejnych miniaturek i regularnych rozdziałów. Jeśli mogę coś zasugerować,to proszę o jeszcze więcej ff i miniatur z relacjami Syriusza i Harry'ego. Pozdrawiam i życzę weny. Zaciekawiona
OdpowiedzUsuńHejka,
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze opisane postacie, nie ma tutaj nagłej zmiany, Lili wciąż ma wątpliwości, a James wie, że nie dokońca go kocha...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia