Autor: HP Slash Luv
Oryginał: Special
Zgoda: jest
Rating: +15
Pairing: Wolfstar
Ilość części: 20/50
Opis: Szef-kuchniAU. Syriusz i Remus w końcu nadają na
tych samych falach.
- Ucz mnie – zajęczał Syriusz.
- Nie – warknął Remus, szpachelką przewracając naleśniki
na patelnii.
Syriusz wyszczerzył się.
- Tak.
Remus spiorunował kochanka wzrokiem.
- Nie.
Syriusz spojrzał na niego szczenięcymi oczami.
- Proszę.
Brew Remusa drgnęła, ale ostatecznie, nie mógł więcej
odmawiać.
- Dobrze.
- Będzie zabawa. Mój gorący chłopak-szef-kuchni będzie
mnie uczył, jak gotować!
Remus westchnął. Zwyczajnie wiedział, że to błąd.
- Zaczniemy jutro.
Syriusz docisnął swoje usta do Remusa. Remus jęknął w
pocałunek, ale odgłos skwierczenia sprawił, że oderwał wargi od Syriusza.
- A teraz odejdź, żebym mógł dokończyć śniadanie.
^^^
- Powiedziałeś, że dzisiaj nauczysz mnie gotować coś
wspaniałego.
Remus westchnął.
- Jestem zajęty. To może poczekać na kolejny dzień.
- Ale Remus…
- Przestań, Syriuszu! Nie ma pośpiechu. Poczekanie dnia
lub dwóch nie zrobi tak wielkiej różnicy w wielkim planie rzeczy.
- Miałem nadzieję, że będę w stanie zrobić coś na
następną sobotę.
Remus w końcu odwrócił wzrok od książki kucharskiej na
dźwięk tonu Syriusza. Pierwszy raz, uświadomił sobie, że Syriusz brzmi
autentycznie na smutnego.
- Dlaczego? Co jest w następną sobotę?
Oczy Syriusza rozszerzyły się.
- Nasza rocznica.
Remus poczuł się, jakby połknął język.
- Och. Nie zapomniałem. Naprawdę. Ale nie rozumiem, dlaczego
chcesz umieć coś ugotować do tego czasu.
Syriusz usiadł przy małym stoliku.
- W każdym roku, robisz tak wspaniałą rocznicową kolację,
ale jesteś szefem kuchni. Twoją pracą jest gotowanie w taki sposób. Po prostu
pomyślałem, że byłoby miło, gdyby ktoś ugotował coś dla ciebie, skoro to dzień
ku naszej czci. To niesprawiedliwe, że ty musisz wszystko gotować, prawda?
Remus roześmiał się.
- Syriuszu, czy kiedykolwiek dałem ci do zrozumienia, że
nie lubię gotować dla ciebie?
- No, nie.
- Dokładnie – powiedział szybko Remus, zanim Syriusz
kontynuował. – Ponieważ jedną z moich największych radości jest gotowanie dla
ciebie i patrzenie, jak twoja twarz rozświetla się, gdy jedzenie dotyka twojego
języka. Kocham gotować dla ciebie te ekstrawaganckie dania. I sądzę, że to
byłoby całkowicie niesprawiedliwe, gdybyś mi to odebrał.
- Po prostu chcę coś dla ciebie zrobić. Coś specjalnego.
Remus pochylił się i docisnął swoje usta do Syriusza w
prostym pocałunku. Kiedy się odsunął, uśmiechał się, a jego policzki lekko poróżowiały.
- Syriuszu, każdy mijający rok i to, że jesteśmy wciąż
razem, jest specjalne. Wiem, że nie jest ze mną najłatwiej żyć, zwłaszcza, że
czasami jestem po godzinach w restauracji. Ale wciąż tu jesteś. I tylko tego
potrzebuję. Naprawdę.
Syriusz uśmiechnął się.
- Przepraszam, że ci się naprzykrzałem. Prawdopodobnie
skończyłoby się to tak, że podpaliłbym kuchnię, wiesz?
- Wiem – zgodził się Remus. – To dlatego zamierzałem
wymyślać wymówki, by odłożyć w czasie lekcje, aż nie porzucisz tego pomysłu.
Syriusz uśmiechnął się ironicznie.
- Niegrzeczny chłopiec.
- Ale jestem twoim niegrzecznym chłopcem.
- Tak, to prawda.
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńcudownie, Syriusz chciał się nauczyć gotować aby przygotowac coś specjalnego na rocznicę to jest cudowne, ale z naszego Remusa to niegrzeczny chłopiec ;)
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia