Autor: HP Slash Luv
Oryginał: Taken
Zgoda: jest
Rating: +15
Pairing: Wolfstar
Ilość części: 28/50
Opis: Cyrk!AU. Syriusz jest pod wrażeniem nowego
przyjaciela jego brata.
Regulus uśmiechnął się do Remusa.
- Więc co sądzisz o Cyrku Extrawaganza Rodziny Black? –
Kiedy miał dzień wolny, poszedł do miasta i spotkał Remusa w małej księgarni.
Przez chwilę rozmawiali cicho, aż wyszedł temat pracy
Regulusa. Drugi chłopak był zafascynowany, gdy dowiedział się, że Regulus jest
częścią objazdowego cyrku. Nigdy wcześniej w żadnym nie był.
Regulus był spostrzegawczy i dostrzegł wyraźne
zainteresowanie w oczach Remusa, a z tego, co wiedział o swoim nowoodkrytym
przyjacielu, Remus nie miał wiele pieniędzy i nie był w stanie kupić biletu, by
uczestniczyć w pokazie. To dlatego Regulus zaprosił go jako specjalnego gościa.
Remus zarumienił się.
- To było niesamowite. Kiedy byłeś na trapezie,
wstrzymywałem oddech.
Regulus odrzucił głowę do tyłu i roześmiał się.
- Naprawdę? Robiłem już ten algorytm wiele razy. Nie
pamiętam ostatniego razu, gdy naprawdę spadłem.
- Wciąż to zapierało dech w piersiach. Obserwowanie, jak
huśtasz się na tej linie albo łapiesz rękę tego drugiego mężczyzny.- Remus
pochylił głowę. – Tak z ciekawości, kim on był? Z odległości wyglądał nieco jak
ty.
Regulus uniósł brwi. Wykrył bardziej niż łagodne
zainteresowanie w głosie Remusa.
- Och, to mój brat, Syriusz.
- Syriusz – Remus wypróbował, jak brzmi to imię w jego
ustach.
- Czy usłyszałem moje imię? – spytał zalotny głos.
Remus odwrócił się i stanął twarzą w twarz z
najpiękniejszym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek widział.
- Um, Regulus, tylko mi mówił, kim był drugi artysta na
trapezie.
Syriusz uśmiechnął się ironicznie.
- Och, naprawdę? Reggie, mam nadzieję, że wyśpiewywałeś
pieśni pochwalne na moją cześć tej cudownej istocie.
Remus zarumienił się. Regulus stanął u jego boku.
- Och, zrelaksuj się. Nie mówiłem nic o tobie. Ani
dobrego, ani złego. Ale, Remusie, mogę opowiedzieć ci kilka historyjek, jeśli
jesteś zainteresowany…
Remus spojrzał na niego.
- Naprawdę?
- Nie musisz ich słuchać – wtrącił Syriusz. – Zaufaj mi.
Nie ma powodu, żebyś słuchał mojego małego braciszka.
Remus uśmiechnął się.
- Masz coś do ukrycia?
Oczy Syriusza powędrowały po ciele Remusa z uznaniem.
- To i owo. Nie chcę, żebyś dowiedział się czegoś, co
postawi mnie w złym świetle. Reg, może sobie pójdziesz? Oprowadzę Remusa.
Regulus skrzywił się żartobliwie.
- To niesprawiedliwe. On jest moim nowym przyjacielem.
Syriusz nie oderwał wzroku od Remusa.
- Cóż, mam nadzieję, że też stanie się moim nowym kimś,
zdecydowanie mam na myśli kogoś zdecydowanie ważniejszego.
- Och, naprawdę? – zapytał Regulus. – A czy Remus ma coś
do powiedzenia?
Serce Remusa przyspieszyło na jedwabistą obietnicę w
głosie Syriusza. Nigdy nie był tym, który wskakiwał od tak w coś takiego. Lubił
przemyśleć wszystko, ale miał przeczucie, że złamie narzucone sobie zasady dla
Syriusza Blacka.
- Nie mam nic przeciwko temu, żeby Syriusz mnie
oprowadził.
- No to koniec – mruknął dramatycznie Regulus.
Remus nie potrafił nawet poczuć zakłopotania, nie gdy
Syriusz zabrał go za rękę i pociągnął za sobą.
Cyrk był najlepszą rzeczą w całym wszechświecie.
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńwspaniały rozdział, jakie mniemanie o sobie... pieśni pochwałę myśli, że powinno się o nim śpiewać ale od razu zainteresował się Remusem...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia