Ważne

Zanim zaczniecie czytać jakikolwiek tekst, warto poszukać go w zakładkach. Często tłumaczenia są kontynuowane przeze mnie po kimś innym - w takich wypadkach podaję tylko linki do pierwszych rozdziałów, więc warto zerknąć, czy dane opowiadanie nie jest czasem już zaczęte gdzie indziej. Dzięki temu nie dojdzie do nieporozumień i niepotrzebnych pytań, typu: "A gdzie znajdę pierwsze rozdziały?" Wszystko jest na blogu, wystarczy poczytać ;)
Po drugie, nowych czytelników bardzo proszę o zerknięcie do zakładki "Zacznij tutaj" :) To również wiele ułatwi :D
Życzę wam miłego czytania i liczę, że opowiadania przypadną wam do gustu.
Ginger

niedziela, 9 lutego 2020

TCNZ - Rozdział 4 – Nie wypaleni cz. 1 - Kaseta


Autor: pommedeplume
Oryginał: Never Burn out
Zgoda: jest
Rating: +18
Pairing: Wolfstar, Jily
Ilość części: 4
Opis: Dla szesnastoletnich Syriusza Blacka, Remusa Lupina, Lily Evans i Jamesa Pottera nadeszły letnie wakacje. Kaseta zbliża Remusa i Syriusza, podczas gdy Lily i James odkrywają nieoczekiwane połączenie.

24 lipca 1999 r.
Syriusz Black trzymał w dłoni kasetę, przewracając ją w dłoniach wielokrotnie, podczas gdy jego kot, Perseusz, cicho mruczał przy jego boku. Kasetę stworzył dla niego Remus Lupin. Powiedział Syriuszowi, że zrobił to w ostatni dzień zajęć, ale nie uwierzył w to.
Syriusz leżał na łóżku, zastanawiając się, dlaczego jeszcze nie włożył jej do odtwarzacza. Może to te nerwy. W końcu to wielka sprawa. Nie każdego dnia chłopak, w którym potajemnie się podkochujesz, daje ci kasetę z utworami.
Co prawda, Remus nie wiedział, co Syriusz do niego czuł, ani też tego, w jaki sposób próbował w nocy zasnąć, marząc, by mógł go przytulić, położyć się koło niego, poczuć jego ciepło i oddech na swoim ciele. Dzisiaj wszechświat dał Syriuszowi niesamowity prezent.
Przewrócił się na bok i chwycił walkmana z szafki nocnej. Wyciągnął taśmę z obudowy, otworzył walkmana, wsunął taśmę do środka i go zamknął. Wewnątrz obudowy znajdowała się okładka, na której Remus napisał listę utworów, które nagrał, ale Syriusz postanowił odłożyć ją na bok i skupić się na tym, jak brzmi muzyka.
Jego rodzice nie pozwalali mu zbyt wiele słuchać popularnej muzyki. Wychowali go na muzyce klasycznej, operze albo muzyce chrześcijańskiej. Pop był wypełniony grzechem, jak mawiali.
Oczywiście nie mogli kontrolować wszystkiego, zwłaszcza, że miał teraz szesnaście lat. Jego najlepszy przyjaciel, James Potter, puszczał mu wiele muzyki, tak samo jak Remus, ale nigdy naprawdę nie miał czegoś, co należałoby do niego. Nawet ten walkman był prezentem od Jamesa, który musiał przeszmuglować do swojej sypialni. Ale teraz miał coś od Remusa, co było całkowicie jego, składankę piosenek, które Remus wybrał specjalnie dla niego.
Syriusz włożył na uszy słuchawki, odgarniając ciemne włosy z uszu i nacisnął „play”. Jego uszy natychmiast wypełnił pipczący, powtarzający się dźwięk, brzmiący jak syntezator. Potem stopniowo pojawił się dramatyczny fortepian, a następnie gitara i perkusja, nim głos wreszcie zaczął śpiewać:
Out here in the fields
I fight for my meals
I get back into my living
I don't need to fight
To prove I'm right
I don't need to be forgiven
(„Tutaj, na polach
Walczę by jeść
Powracam do życia
Nie musze walczyć
By dowieść swych racji
Nie potrzebuję przebaczenia
” – Baba O’Riley – The Who
Tłumaczenia wszystkich piosenek – tekstowo.pl)
Piosenka dawała wielkie poczucie ruchu, aż Syriusz zaczął kiwać głową. Nim doszło do powtórzenia frazy „Teenage wasteland”, był już uzależniony.
Następną piosenkę już kiedyś słyszał, więc wyszeptał wraz z refrenem:
But I would walk 500 miles
And I would walk 500 more
To be the man who walked 1,000 miles
To fall down at your door
(„Ale mógłbym przejść 500 mil
I jeszcze 500 mil więcej
Tylko po to, aby być tym facetem, który przejdzie 1000 mil
By paść u Twoich drzwi
” – The Proclaimers – I’m gonna be [500 miles])
James puścił ją Syriuszowi i powiedział, że sprawiała, że myślał o Lily. Syriusz wyśmiewał się z Jamesa i jego pozornie beznadziejnego zainteresowania Lily Evans, ale teraz czuł się źle, gdy zdał sobie sprawę, że chciałby wierzyć, że Remus miał takie same odczucia, gdy myślał o tej piosence i o nim.
Ziggy played guitar
Jamming good with Weird and Gilly
And the spiders from Mars
He played it left hand
But made it too far
Became the special man
Then we were Ziggy's band
(„Ziggy dobrze grał
razem z Wierd i razem z Gilly
i z The Spiders from Mars
w lewej dłoni miał
talent – to był as
kimś wielkim stawał się
my z nim – jego band
” – David Bowie – Ziggy Stardust)
Ta piosenka była zdecydowanie interesująca, a Syriusz miał dziwną ochotę skoczyć na równe nogi i udawać grę na gitarze, ale jakoś się oparł, choć bujał się na łóżku nieco mocno, wytrącając Perseusza ze snu i sprawiając, że kot położył łapę na jego udzie, jakby w akcie desperacji.
She's a Killer Queen
Gunpowder, gelatine
Dynamite with a laser beam
Guaranteed to blow your mind
Anytime
(„Jest Królową Morderczynią, prochową żelatyną
Dynamitem z laserowym promieniem
Który może twój umysł wysadzić w powietrze
Kiedykolwiek” – Queen – Killer Queen)
Ta piosenka była magiczna! Syriusz szybko sięgnął do opakowania kasety, wyciągnął okładkę i przeczytał, że było to „Killer Queen” zespołu Queen. Kiedy zobaczył, że po ten stronie kasety znajduje się jeszcze kilka ich utworów, był bardzo zadowolony.
Według okładki, na stronie A kasety nagrane były utwory The Smiths i XTC. Szczególnie zainteresował się utworem The Rolling Stones zatytułowanym „Paint it Black”.
I look inside myself and see my heart is black
I see my red door I must have it painted black
Maybe then I'll fade away and not have to face the facts
It's not easy facing up when your whole world is black
(„Spoglądam wgłęb siebie i widzę - moje serce jest czarne
Widzę moje czerwone drzwi - przemalowane na czarno
Może wreszcie zniknę i nie będę musiał stawić czoła faktom
Nie jest łatwo stawiać czoła życiu, gdy cały twój świat jest czarny
” – The Rolling Stones – Paint it Black)
Ponownie Syriusz chciał widzieć w tym zawoalowaną wiadomość odnoszącą się do jego nazwiska, choć co prawda nie była to wesoła piosenka, więc pomyślał, że może powinien zachować ostrożność w czytaniu między wierszami.
Along this way
Outside the prison gates
I love the romance of crime
And I wonder :
Does anybody feel the same way I do?
And is evil just something you are
Or something you do?
(„Wzdłuż drogi
Przy więziennej bramie
Kocham "The Romance of Crime"
I zastawia mnie, czy
Ktokolwiek czuje to samo?
A czy złe jest to, kim jesteś
I co robisz
?” – Morrissey – Sister I’m a Poet)
Tekst piosenki „Sister I’m a Poet” zafascynował Syrisuza, choć zaskoczyła go niezdolność Morrissey’a do zaśpiewania tytułowego tekstu podczas refrenu.
Po tej piosence rozległ się kolejny utwór Queenu, który sprawił, że Syriusz zakołysał się na łóżku. Ponownie obudził Perseusza, który zdecydował wskoczyć na jego pierś, próbując oprzeć swój czarny pyszczek o twarz Syriusza.
Your faith was strong but you needed proof
You saw her bathing on the roof
Her beauty and the moonlight overthrew you
She tied you to a kitchen chair
She broke your throne, and she cut your hair
And from your lips she drew the Hallelujah
(„Twoja wiara była silna, lecz potrzebowałeś dowodu
Widziałeś ją kąpiącą się na dachu
Jej piękno w świetle księżyca cię zwyciężyło
Przywiązała cię do kuchennego krzesła
Zniszczyła twój tron i ścięła ci włosy
A z Twych ust wydobyła Alleluja
” – Leonard Cohen – Hallelujah)
Kolejną piosenką według okładki było „Hallelujah” Leonarda Cohena i była ona dziwna, i zaskakująca. Ale tekst był sugestywny i poruszający, nawet jeśli nie rozumiał jego znaczenia. Nie wiedział, czy ten utwór miał być religijny, ale jakoś podejrzewał, ze tak nie było.
How I wish, how I wish you were here
We're just two lost souls swimming in a fish bowl, year after year
Running over the same old ground
What have we found?
The same old fears
Wish you were here
(„Jak bym chciał, jak bym chciał żebyś tu był.
Jesteśmy tylko dwiema zagubionymi duszami
Płynącymi przez rybią kule,
Rok po roku
Biegnąc po tej samej starej ziemi
I cóż żeśmy odnaleźli?
Te same stare lęki.
Chciałbym żebyś tu był
.” – Pink Floyd – Wish toy were here)
Syriusz słyszał już Pink Floyd wcześniej i tak naprawdę nie podobało mu się za bardzo, ale musiał przyznać, że ten utwór był interesujący.
W końcu dotarł do ostatniej piosenki na stronie A: „Don’t Stop Me Now” Queenu.
Tonight I'm gonna have myself a real good time
I feel alive and the world I'll turn it inside out - yeah
And floating around in ecstasy
So don't stop me now don't stop me
'Cause I'm having a good time having a good time
(„Dzisiaj zamierzam się dobrze bawić
Czuję że żyję a świat się wywraca na drugą stronę
I unoszę się nad ziemią w ekstazie
Więc nie zatrzymuj mnie teraz
Bo dobrze się bawię, dobrze się bawię
” – Queen – Don’t Stop Me Now”)
Nagle Syriusz nie potrafił się powstrzymać. Usiadł prostu, zrzucając z piersi Perseusza, który wydał z siebie smutny dźwięk. Zeskoczył z łóżka i zatańczył w rytm piosenki. Coś w niej zmuszało go do poznania świata, zerwania wszystkich łańcuchów i zahamowań. Przez kilka krótkich, niedorzecznych minut czuł, że wszystko jest możliwe.
Perseusz, który był starym kotem, obserwował Syriusza z łóżka z spojrzeniem rozciągającym się w czymś między ciekawością a obojętnością. Syriusz poklepał kota po głowie, po czym położył się z powrotem, wyraźnie zadowolony.
Gdy piosenka się skończyła, Syriusz zdjął słuchawki z uszu i odłożył walkmana. Potem złapał za swój nowy telefon komórkowy, po czym natychmiast wybrał numer Remusa.
- Halo? – powiedział Remus pod odebraniu.
- Remus! Właśnie przesłuchałem pierwszej połowy kasety, którą dla mnie nagrałeś! – powiedział Syriusz, ledwie będąc w stanie kontrolować podekscytowanie.
- Och? – zapytał Remus, brzmiąc dziwnie, bez entuzjazmu.
- Tak. Jest świetna! Właściwie naprawdę pokochałem Queen.
- To wspaniale.
Syriusz poczuł, że jego podekscytowanie lekko ucierpiało. Dlaczego Remus nie był bardziej podekscytowany? Zadał sobie trud zrobienia kasety, a teraz, gdy Syriusz mówił mu, że ją uwielbia, Remus ledwie wydawał się zainteresowany.
- Wciąż tam jesteś? – zapytał Remus.
- Och, wybacz. Coś mnie rozproszyło – skłamał Syriusz.
Syriusz wiedział, że Remus nie lubi rozmawiać przez telefon i zdecydował, że prawdopodobnie powinien zostawić go w spokoju. Najwyraźniej mu przeszkadzał.
- Cóż, dam ci już spokój. Pewnie posłucham drugiej strony później.
- Okej. Daj mi znać, co sądzisz.
- Na razie.
- Pa – powiedział Remus i Syriusz rozłączył się.
^^^
Lily Evans leżała na swoim łóżku, patrząc w ciemności na sufit swojej sypialni. Na całym swoim pokoju poprzyklejała gwiazdy świecące w ciemności. Paliła zioło i zdecydowanie była na haju, gdy podziwiała swoje dzieło. Zadzwonił telefon, więc jęknęła, próbując zebrać wszelką energię, by odebrać. Była wdzięczna, że w końcu miała własną linię i nie musiała się martwić, że telefon przeszkodzi rodzicom.
- Cześć, Remus – powiedziała Lily, zauważając jego imię na wyświetlaczu, który ledwie potrafiła przeczytać przy niewielkim świetle wytwarzanym przez gwiazdy.
- Cześć, Lilka – powiedział Remus, brzmiąc na zadowolonego.
- Masz dobre wiadomości? – zapytała, opadając plecami na łóżko.
- Syriuszowi spodobała się kaseta!
- Tak? To wspaniale.
- Jesteś na haju – zaobserwował Remus.
- Tak. Przepraszam.
- Nie musisz.
Lily bezcelowo wzruszyła ramionami i powiedziała:
- W porządku. Więc nie przepraszam.
- Syriusz mówi, że uwielbia Queen. Miałaś co do nich rację.
- Widzisz! Zawsze możesz mi ufać.
- Tak, miałaś rację. Mówi, że zamierza odsłuchać drugą stronę. Nie mogę się doczekać, by usłyszeć, co sądzi o Pulp albo Radiohead.
- Na pewno mu się spodoba – powiedziała Lily, po czym ziewnęła i przeciągnęła się.
- Brzmisz na zmęczoną. Dam ci spać.
- W porządku, Remusie.
- Dobranoc, Lily.
- Dobranoc – odpowiedziała i usłyszała, jak się rozłącza.
Lily nie zamierzała jeszcze spać, ale wiedziała, że Remus nie lubi dużo rozmawiać przez telefon, więc nie próbowała przedłużać. Poza tym była zbyt naćpana, żeby prowadzić odpowiednią rozmowę, choć uczucie zaczynało już słabnąć.
Żałowała, że nie puściła muzyki, ponieważ teraz miała za mało energii, żeby wstać i zawracać sobie tym głowę. Mogłaby sama posłuchać Pulp. Lily miała nadzieję, że sprawy między dwoma chłopakami wkrótce się ułożą. Patrzenie, jak usychają za sobą z tęsknoty było gorsze niż cokolwiek co widziała w Eastenders (brytyjski serial telewizyjny, należący do gatunku opery mydlanej – dop. tłumacza). Chciała, żeby pominęli te wszystkie bzdury i przeszli do części, w której się całują i trzymają za ręce.
Przypuszczała, że zapewniało jej to rozrywkę, ale ostatecznie chciała tylko, żeby Remus był szczęśliwy. Od prawie dwóch lat wzdychał do Syriusza Blacka. Zasługiwał na odrobinę ulgi.
Zastanawiała się, czy tak samo źle nie miał się najlepszy przyjaciel Syriusza, James Potter. Myślała, czy Syriusz Black kiedykolwiek zadzwonił do Jamesa, by porozmawiać, jak bardzo chciałby być w ramionach Remusa Lupina albo czy wypłakiwał się w ramię Jamesa, wierząc, że Remus nigdy go nie pokocha. Zdecydowała, że to prawdopodobne.
Oczywiście zastanawiała się też, czy James Potter dzwonił do Syriusza, by porozmawiać o niej. Tak, wiedziała, że James ją lubił. Według Remusa, było tak od kiedy pierwszy raz ją zobaczył. James od czasu do czasu jasno wyrażał swoje zainteresowanie, ale przez większość czasu zwyczajnie myślała, że chłopak jest zbyt niedojrzały.
A potem, gdy już zaczynała myśleć, że dorósł i zaczął żyć zgodnie ze swoim pięknym wyglądem i naturalnym urokiem, zniknęli i wycięli paskudny dowcip jej byłemu przyjacielowi, Severusowi Snape’owi.
Na wiele sposobów Lily wciąż miała niskie mniemanie o Sevie. Bezlitośnie prześladował Remusa w obrzydliwy sposób i nawet teraz bywał okropny dla innych uczniów, a jego nowi przyjaciele byli najgorszego sortu. Ale żart Jamesa, Syriusza, Petera i Remusa niemal doprowadził do śmierci Seva.
Pomysłem Jamesa było przebranie Remusa za wilkołaka i przestraszenie Seva, gdy ten będzie sam nad rzeką Tamą w Uppermill, gdzie spędzał z rodziną wakacje. Udało im się, ale zranił się w rzece i niemal utonął. Sev nie był w stanie udowodnić, że byli to oni, ale zadzwonił do niej, wciąż przez te lata mając jej numer i oskarżył ich o to i obiecał jakoś się zemścić.
Sev nigdy nie zrobił czegoś takiego, ale Lily wymieniła wiele ostrych słów z Remusem i jego przyjaciółmi. Ale teraz minął rok, wszyscy ruszyli do przodu, jak podejrzewała. James wydawał się cały rok jakiś inny, ale tak samo przystojny. Och, boże, James Potter stał się bardzo przystojny.
Był wysoki. Nie tak wysoki jak Syriusz Black, ale niemal. Kilka lat temu wyglądał nieco niezręcznie, tyczkowaty i zbyt szczupły, ale teraz wydawał się bardziej… fajny i naprawdę dojrzały fizycznie. Zanotowała w umyśle, żeby spróbować wkręcić się na każdą możliwą wycieczkę na plażę chłopaków podczas wakacyjnej przerwy. Nie żeby była przekonana, że zapamięta zanotowane teraz w umyśle słowa.
Lily przewróciła się na bok i westchnęła, myśląc o Jamesie Potterze. Wyobraziła sobie jego pełne wargi i przyjemne rysy twarzy, jego rozczochrane włosy, które wyglądały bardziej czarująco, niż powinny, jego piwne oczy, które czasem przyłapywała na patrzeniu na nią. Pomyślała więcej o jego ustach i poczuła, że jej ciało się rumieni. Tak, zastanawiała się, jakie byłoby uczucie jego ust na jej własnych. Myślała, jaki byłby dotyk jego dużych dłoni na jej ciele lub uczucie ciepła jego ciała i dotyku nagiej skóry tuż przy jej własnej.
Lily stęknęła i potarła o siebie swoje uda z frustracją. Zdecydowanie nie będzie teraz spała.
^^^
- Po prostu nie wiem, James – powiedział Syriusz, chyba jakiś dziesiąty raz w ciągu ostatniej godziny.
James usiłował zachować świadomość. Zakrył komórkę i ziewnął. Po zdjęciu dłoni, powiedział:
- Skoro tak mówisz, kumplu. Po prostu się z tym prześpij.
- Nie mogę spać! Po prostu… sądziłem, że to coś specjalnego, ale potem rozmawiałem z Remusem i ledwie wydawał się zainteresowany! – powiedział Syriusz napiętym i zasmuconym głosem.
- Sądzę, że robisz z tego zbyt wielką sprawę. Remus nie znosi rozmawiać przez telefon. Poza tym nigdy nie uważałem go za gościa, który jasno wyraża swoje emocje – odpowiedział James.
Syriusz zamilkł, prawdopodobnie to rozważając. James chyba nigdy nie widział, by Remus naprawdę okazywał coś podobnego do silnych emocji. Gdy był zasmucony, rozmyślał w milczeniu. Gdy był szczęśliwy, uśmiechał się, ale nigdy nie wyglądał na bardzo podekscytowanego jakąś sprawą, poza tymi lśniącymi chwilami, w których James zakładał, że opadały wszystkie ściany, które postawił, by uchronić się przed zranieniem.
- Po prostu nie wiem – powtórzył Syriusz.
James słyszał głośne mruczenie Perseusza, prawdopodobnie żądającego od swojego właściciela więcej uwagi. James westchnął i żałował, że nie wie, co powiedzieć najlepszemu przyjacielowi. Remus i Syriusz w końcu razem był jak nieunikniony koniec dobrej historii: dobrzy przyjaciele zmieniają się w kochanków po latach wzajemnej zabawy w kotka i myszkę, nareszcie razem, całujący się w deszczu przy dramatycznej muzyce.
Tylko że w tej historii oboje byli facetami. Z jakiegoś powodu tego zwykle nie było w filmach. Podczas gdy schodzący się chłopaki i dziewczyny pasowali Jamesowi, musiał przyznać, że do bani było to, że nie wszystkim to pasowało.
- Mówię ci, Syriuszu, spróbuj się przespać. Rano wszystko będzie jaśniejsze – powiedział James.
Po drugiej stronie Syriusz westchnął.
- Może tak. Dobranoc, James.
- Branoc, kumplu – powiedział James i rozłączył się.
James odłożył telefon na szafkę nocną. Zastanawiał się na temat swój i Lily Evans. Jeśli Remus i Syriusz byli przyjaciółmi całującymi się w deszczu, pokonującymi wszelkie przeciwności, czym byli on i Lily? Musiał przyznać, że szanse, by z nią być, wydawały się niewielkie.
Byli z Lily przyjaciółmi, ale nie w taki sposób jak Remus i Syriusz. Lily zawsze była najlepszą przyjaciółką Remusa i wspólną przyjaciółką całej grupy, w tym jego, Remusa, Syriusza i Petera Pettigrew. Nie należała do ich grupy, ale jakoś do niej przylegała.
James pochylił się, zdjął okulary i wyłączył lampę. Przy zgaszonym świetle, przewrócił się na bok i pomyślał znowu o Lily. Wszystko, co robiła, było niesamowite. Uwielbiał sposób, w jaki się uśmiechała i jak się śmiała. Jak wydawała się troszczyć o wszystkich, nawet takiego paskudnego dupka jak Severus Snape. Zawsze we wszystkich widziała to, co najlepsze. Nie mógł tego rozumieć, ale z pewnością to podziwiał.
Kochał to, jaka była mądra, nie wyglądając na nerda czy mola książkowego w nudny sposób. To był taki luźny rodzaj inteligencji.
Ale lubiła też palić marihuanę i paplać o znaczeniu życia i Boga, a przynajmniej według Remusa. Nigdy nie poznał żadnego palacza trawki, który by również miał dobre oceny i zawsze pojawiał się na zajęciach.
Lily była wyjątkową dziewczyną. Była też naprawdę bardzo, bardzo ładna. Nie mógł się równać z jej ciemno rudymi włosami, zielonymi oczami cienkimi, ale wyglądającymi na miękkie ustami, które zawsze malowała na jasną czerwień. Jej uśmiech wahał się między czymś ciepłym i uprzejmym do przebiegłego i psotnego.
Ale co musiała myśleć o nim – głupim, niedojrzałym dowcipnisiu, Jamesie Potterze? Westchnął. Taka niezwykła dziewczyna jak Lily Evans nigdy nie uzna go za przydatnego. James poczuł, że zaczyna odpływać w sen. Lubił sobie wyobrażać, jak zasypia w ramionach Lily. Zastanawiał się, czy to czyni go głupim.
^^^
I want to live like common people
I want to do whatever common people do
I want to sleep with common people
I want to sleep with common people
Like you
(„Chcę żyć jak zwykli ludzie
Chcę robić to, co robią zwykli ludzie
Chcę sypiać ze zwykłymi ludźmi
Chcę sypiać ze zwykłymi ludźmi, jak ty
” – Pulp – Common People)
Syriusz nie był w stanie spać, nie ważne, jak mocno próbował. Więc zamiast tego leżał w łóżku, słuchając strony B kasety Remusa. Syriusz słyszał, jak Remus i Lily wielokrotnie rozmawiają o Pulp. Lily najwyraźniej ich lubiła. Syriusz czuł, ze mógł wcześniej słyszeć tą piosenkę, ale nie był pewny. Jednak miło się ją słuchało.
Caught your hand inside the till
Slammed your fingers in the door
Fought with kitchen knives and skewers
Dressed me up in women's clothes
Messed around with gender roles
Line my eyes and call me pretty
(„Złapałem Twoją rękę od wewnątrz
Zatrzasnąłem Twoje palce w drzwiach
Walczyłem z nożami kuchennymi i szaszłykami
Ubierz mnie w damskie ubrania
Namieszaj w rolach płciowych
Pomaluj mi oczy i nazwij mnie uroczym
” – James – Laid)
Był niemal pewny, że wcześniej słyszał „Laid” śpiewaną przez Jamesa. Podejrzewał, że strona B zawierała nowsze piosenki, które miał szansę wcześniej słyszeć. Następne utwory były The Cranberries, Blur i Radiohead, i one również były mu znane w niejasny sposób. Piosenka Radiohead była szczególnie przyjemna:
But I'm a creep, I'm a weirdo
What the hell am I doing here?
I don't belong here
(„Ale ja jestem odrażający, jestem dziwakiem.
Co ja tu do cholery robię?
Ja tu nie pasuję
.” – Radiohead – Creep)
Syriusz czasami myślał, że właśnie tak się czuł przy Remusie, nawet jeśli to nie miało wielkiego sensu. Ale coś w tej piosence sprawiało, że brzmiała prawdziwie.
Kaseta zawierała więcej Pulp, Belle i Sebastiana, więcej Radiohead i R.E.M. Piosenka R.E.M, „Nigdtswimming”, zachwycała słowami:
Nightswimming,
remembering that night
September's coming soon
I'm pining for the moon
And what if there were two
Side by side in orbit around the fairest sun?
The bright tide forever drawn
Could not describe nightswimming
(„Nocne pływanie, wspominam tamtą noc
Zbliża się wrzesień
Tak bardzo tęsknię za księżycem
A gdyby tak były dwa
Obok siebie na orbicie
Dookoła najjaśniejszego słońca?
Ten jasny, tłoczny, wieczny zgiełk
Nie opisze nocnego pływania
.” – R.E.M – Nightswimming)
Z jakiegoś powodu, którego nie potrafił wyjaśnić, słowa sprawiły, że zapłakał. Zamknął oczy i wyobraził sobie siebie i Remusa pływających w razem w jeziorze, oświetlanym tylko przez światło księżyca. Byli nadzy i się śmiali, kładąc dłonie na swoich ramionach i w magnetyczny sposób pociągając się wzajemnie, ich usta były gorące i spragnione, gdy dociskali je do siebie, a serca dudniły bez kontroli.
Gdy „Street Spirit (Fade Out) śpiewany przez Radiohead zakończył kasetę, Syriusz odkrył, że zatracił się w księżycowej wodzie tęsknoty, pożądania i nadchodzącej ulgi snu. Był niejasno świadom, że Perseusz porusza się u jego stóp, ale po tym nie było już nic.

1 komentarz:

  1. Hejka,
    Syriuszowi bardzo spodoba się ta kaseta, ale czemu Remus był taki opanowany przecież mógł powiedzieć choć coś w stylu "bardzo się cieszę", Syriusz też jest zakochany w Remusie...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Monika

    OdpowiedzUsuń